Cześć wam! Wiem, że notka miała być wcześniej, ale komers i inne sprawy, nie wyrobiłam po prostu. Okej, ale przejdźmy do ważniejszych spraw. Zacznę od początku, może trochę osób zorientowało się o czym będzie dzisiejsza notka. O FACETACH. O NIEODWZAJEMNIONYCH MIŁOŚCIACH.
Ile z nas było zakochanych, ale nasza miłość nigdy nie była odwzajemniona? Ile z nas pokochało kogoś kto na to nie zasługiwał? Ile z nas przepłakało noce, samo okaleczało się z powodu jakiś kretynów? Za pewne dużo, nawet bardzo. Sama niestety to przeżyłam, minęło ponad rok, a ja do nie dawna zatrzymałam się w tym samym miejscu co wtedy. Każdy sms który dostałam, miałam nadzieję, że to od niego. Co wieczór człowiek czekał na głupie "dobranoc". Gdy wychodziłam ze szkoły miałam nadzieję, że tam czeka, nie, nigdy nie czekał. Mijały kolejne dni, tygodnie, miesiące. A ja co wieczór wypłakiwałam tysiące łez do poduszki. Bo "to wszystko moja wina". Ale musiałam wszystkim pokazywać jaka jestem twarda, nigdy nikt nie widział, żebym się nim i tym wszystkim przejmowała. Ale nie o tym tutaj chciałam tak do końca mówic. Po pewnym czasie tego wszystkiego wzięłam się w garść i zrozumiałam wiele ważnych rzeczy. Pewnie wiele z was, które aktualnie są w takim stanie jak ja kiedyś nie uwierzą mi, powiedzą, że gadam głupoty. Ale uwierzcie, przez żadnego chłopaka nie powinniśmy płakać- szkoda naszych łez. Przez żadnego chłopaka nie powinnyście zaniżać własnej oceny - kiedyś ktoś nas doceni takimi jakimi jesteśmy. Każda z nas jest wyjątkowa na swój własny sposób. Jedne mają piękne oczy, inne uśmiech, włosy czy charakter. Popatrz na siebie, co z sobą robisz. Płaczesz przez kogoś kto nie umie docenić Ciebie? Płaczesz przez kogoś kto sądzi, że jesteś nikim? NIE WARTO. Stań przed lustrem i uśmiechnij się. Widzisz, potrafisz. A teraz proszę, nie pozwól, żeby przez kogokolwiek zszedł on z Twojej twarzy. Zwłaszcza przez żadnego chłopaka... Obiecuję Ci, kiedyś ktoś Cię pokocha taką jaką jesteś, nie każe Ci się zmieniać. Zaakceptuje Cię w 100 % . I pamiętaj, nie kocha się za wygląd, tylko charakter.
To moje rozważanie na dziś. Mam nadzieję, że się podoba, jutro jeśli mi się uda dodam zwiastuny, które zostały zamówione. Po prawo w zakładce "zwiastuny" możecie zamawiać ; ) A po lewo dodawajcie do obserwowanych jeśli notka w miarę przypadła wam do gustu ; ) Ahh... No i oczywiscie w komentarzach możecie zostawiać pomysły na dalsze rozważania. A tutaj taki mały dodatek moich włosów z wczoraj : ) Tak o to wyglądały na komersie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz